Kolonoskopia jest najskuteczniejszym i najszybszym sposobem zarówno zapobiegania raka jelita grubego, jak i jego diagnozy i terapii. Ma tyle korzyści, że warto przymknąć oko na uciążliwości związane z tym zabiegiem. W końcu bardzo często kończy się na jednym takim zabiegu w życiu.
Nikt jej nie lubi. Nie dość, że jest nieprzyjemna, to w dodatku dotyczy sfery intymnej. Polega na wprowadzeniu przez odbyt giętkiego i cienkiego aparatu zakończonego małą kamerką, dzięki której lekarz może dokładnie obejrzeć jelito od środka. Daje jednocześnie unikalną możliwość sprawdzenia, czy wszystko jest w porządku, jak i pozwala na usunięcie ewentualnych polipów zanim jeszcze przekształcą się w raka.
Kolonoskopia – ze znieczuleniem lub bez
A jednak nawet wobec tak oczywistych zalet wciąż wiele osób, które ma wskazania do wykonania takiego badania – nie chce go zrobić.
Zdaniem psychoonkolog Marioli Kosowicz z warszawskiego Centrum Onkologii bardzo dużo zależy od osoby, która wykonuje badanie – czy rozmawia z nami na ten temat, tłumaczy, rozumie nasz lęk, nie jest zła, że się boimy, albo spinamy podczas badania.
Co ciekawe, zależy to także od uwarunkowań kulturowych. Pacjenci na południu Europy – Włosi, Hiszpanie, Francuzi – nie wyobrażają sobie, by poddać się kolonoskopii bez znieczulenia. Tymczasem w Skandynawii ze znieczulenia przy tym badaniu korzysta jedynie 50 proc. osób, choć nie ma ograniczeń w jego refundacji.
Polscy pacjenci nie mają aż takiego wyboru – dotychczas z darmowej sedacji mogło skorzystać jedynie 20 proc. Dobra wiadomość jest taka, że od początku tego roku (2019) liczba ta wzrosła do 50 proc. – teraz już co drugi pacjent, który będzie chciał, aby badanie kolonoskopowe odbywało się w znieczuleniu, nie będzie musiał za nie dodatkowo zapłacić. Istotne są przy tym wskazania medyczne.
Mimo to wciąż odsetek osób, które zgłaszają się na kolonoskopię w ramach akcji profilaktycznych nie jest zadowalająca – na zaproszenie na badanie odpowiada zaledwie ok. 20 proc. osób.
Jak przygotować się do kolonoskopii
- Na trzy dni przed badaniem powinniśmy unikać jedzenia pestkowych owoców i warzyw (takich jak kiwi, pomidory, winogrona, truskawki) oraz pełnoziarnistego chleba i innych produktów zawierających pestki (siemię lniane, mak, sezam). Pestki i nasiona zalegające w jelicie utrudnią bowiem wykonanie badania. Powinno się także unikać tłustych wędlin i mięs, sałatek oraz napojów gazowanych.
- W przeddzień badania zjadamy jedynie śniadanie i lekki obiad, najlepiej zupę typu krem lub przecedzony bulion. Zaleca się, aby ostatni posiłek miał miejsce ok. 15.00 i od tej pory do momentu badania nic już nie jemy.
- Od lekarza zlecającego badanie dostaniemy receptę na specjalny preparat, który pomoże nam oczyścić jelita. Oznacza to, że w ramach przygotowania się do badania będziemy musieli wypić w sumie 4 l płynu w systemie podzielonym na dwa dni.
- W dniu badania należy być na czczo, ale można, jeśli ktoś lubi, ssać landrynki.
- W czasie procesu przygotowawczego trzeba być w pobliżu toalety ze względu na częste wypróżnienia , pod koniec samą treścią płynną co oznacza, że jesteśmy już przygotowani do badania.
- Choć przygotowanie do badania może nam się wydać uciążliwe, pamiętajmy, że dokładne oczyszczenie jelita umożliwia rzetelną ocenę śluzówki, skraca czas badania oraz zapobiega konieczności jego powtórzenia.
Jak wygląda kolonoskopia krok po kroku
- Kiedy przychodzimy do gabinetu zabiegowego, pielęgniarka kieruje pacjenta najpierw do pomieszczenia tuż obok, gdzie trzeba rozebrać się od pasa w dół i założyć specjalne spodenki z nieprzezroczystej tkaniny – dzięki czemu nie eksponujemy swojej nagości. Z tyłu, w miejscu pupy, mają one otwór o średnicy 1,5 cm przez który wykonywane będzie badanie.
- Jeśli badanie ma być wykonane w znieczuleniu, anestezjolog poda nam leki usypiające. Jeśli nie, endokopista posmaruje żelem znieczulającym odbytnicę, a następnie przez dziurkę w spodenkach, wprowadzi endoskop do odbytnicy.
- Urządzenie wyposażone jest w odpowiednią kamerę wizyjną, dzięki której obraz endoskopowy może być oglądany na monitorze telewizyjnym – najczęściej także przez pacjenta. Jeśli konieczne okaże się pobranie wycinków lub usunięcie polipów najczęściej wykonuje się to od razu w trakcie badania, a pacjent nie będzie tego czuł. Prawie nie ma szans na uszkodzenie jelit pacjenta. Zdarzają się wprawdzie powikłania (np. uszkodzenie ściany jelita lub krwawienie w miejscu biopsji ) jednak są one niezwykle rzadkie i niegroźne dla życia.
- Badanie trwa około 15- 20 min, czasami do 30 min.
źródło: www.zdrowie.pap.pl